W tym roku udało mi się bardzo miło spędzić początek majówki, łącząc pracę z wypoczynkiem. I to nie udawanym wypoczynkiem! Byłam w miejscu, które momentami aż przytłaczało swoją ciszą, spokojem i jakby wolniej płynącym tam czasem.
Korzystając z zaproszenia pani Julitty Siemiątkowskiej miałam przyjemność uczestniczyć w II forum Trychologii Kosmetologicznej w Luboradzy.
Zapytacie „Gdzie?”. Tak, ja też musiałam wyszukać to miejsce na mapie i pewnie dzięki temu, że jest to miejscowość mała i niezbyt popularna, panuje tam wciąż ten urokliwy spokój.
Ale nie tylko ten spokój mnie zachwycił. Atrakcją Luboradzy jest Dwór Pomorski, który służył nam za hotel. Obiekt pochodzi z 1903 roku i jest wykończony w stylu tamtejszej epoki.
Chociaż jestem miłośniczką stylu skandynawskiego i minimalizmu, dworek zrobił na mnie bardzo duże wrażenie.
Piękna była też okolica, dookoła tylko woda i las naprzemiennie, do najbliższego sklepu około 15 km.
Początkowo moim celem wyjazdu był głównie wypoczynek, ponieważ pomimo treści trychologicznych poruszanych podczas tego typu wydarzeń, bardzo dużo jest powielanychtematów i wiadomości.
Nie nastawiałam się na ogrom nowej wiedzy, a raczej na wymianę doświadczeń i poznanie nowych osób oraz zapoznanie koleżanek, które dopiero zaczęły się zajmować trychologią, ze środowiskiem branżowym.
Okazało się jednak, że było sporo nowych informacji, a jeszcze więcej szczegółów i ciekawostek, które wiele wnoszą do codziennej praktyki w zawodzie trychologa.
Uważam, że każdy, nawet trycholog z dwudziestoletnią praktyką, mógł się dowiedzieć czegoś nowego z wykładów podczas II Forum w Luboradzy, a osoby zamknięte na nowe rzeczy i pełne braku pokory nigdy nie będą dobrymi specjalistami.
Uczymy się całe życie i nawet czytając piąty raz tę samą książkę, możemy wyciągnąć z niej nowe lekcje. I takie jest właśnie moje podejście do uczestnictwa w wielu szkoleniach. Dlatego certyfikaty powoli przestają mi się mieścić w teczce, a ja wciąż staram się skorzystać z co najmniej jednego szkolenia w miesiącu.
Podczas II Forum Trychologii Kosmetologicznej zostały poruszone tematy między innymi z zakresu pielęgnacji włosów i skóry głowy przed i po zabiegach implantacji włosów NIDO, diagnostyki i pielęgnacji włosów (wciąż wiemy więcej o skórze, a mniej o samej łodydze), dyskusje na temat konkretnych przypadków trychologicznych i efektów zabiegowych.
Mieliśmy okazję zapoznać się z profesjonalnym sprzętem do diagnostyki kosmetologicznej oraz medycznej Microcamera HD, niespodzianką była prezentacja nowych ekskluzywnych kosmetyków do pielęgnacji twarzy Chrissie Cosmetics oraz pokaz zabiegów przy użyciu tych preparatów, a także małe case study z pomiarem głębokości zmarszczek przed i po zabiegu przeciwstarzeniowym na wybranej grupie osób.
Muszę przyznać, że tabelki i cyfry robią na mnie największe wrażenie i podczas gdy niektóre kobiety zachwycały się zapachem i konsystencją kosmetyków, ja największą uwagę zwróciłam efekty zabiegów w odniesieniu do pomiarów głębokości zmarszczek, nawilżenia i elastyczności skóry.
Ostatniego dnia forum uczestnicy mogli wysłuchać wykładu dr. Sławomira Pietuszko, który mówił o kwalifikacji pacjenta trychologicznego do zabiegu przeszczepu włosów. Miałabym przyjemność słuchać doktora trzeci raz, ale nie ma wycieczki bez przygód i niestety złożyło się tak, że zamiast słuchać wykładu, czekałam w kolejce do mechanika, który ratował nasze auto przed kolejnymi pięciuset kilometrami drogi powrotnej do Warszawy.
Gdybym miała odpowiedzieć jednym słowem, czy warto było spędzić 4 dni w Luboradzy, mówię zdecydowane tak.
Początkujących trychologów namawiam najbardziej, ale tych doświadczonych też, bo jak przekonałam się na własnym przykładzie, nigdy nie wiemy wszystkiego.
Moje lekcje po II Forum Trychologii Kosmetologicznej:
- Zawsze weryfikuj swoją wiedzę. Pytaj, zastanawiaj się, nie wierz w ciemno.
- Zabieg medyczny bez odpowiedniej opieki kosmetologicznej i pielęgnacji domowej daje mniejsze efekty, z ryzykiem braku efektów w ogóle.
- Włosy mogą mieć wiek biologiczny i wiek kosmetyczny, rozjaśnianie może „odmłodzić” twarz, ale postarzyć sam włos.
- W pielęgnacji włosów i skóry głowy, poziom pH kosmetyku ma fundamentalne znaczenie.
Agata, brawo!!! Jestem pod wielkim wrażeniem. Praca celująca. Bardzo dziękuję 🙂